Wymiana amortyzatorów i okładziny szczęk

[kasper]

rogoz W poniedziałek podjade na Syreny i napiszę co i jak bo mam ten sam problem Jednak
mam pytanko Czy jeśli nie działa ten styk to może być tak że nie świeci się światło w drzwiach? Żarówka wymieniona

[===Tomy===]

Wymiana amortyzatorów i okładziny szczęk

Witajcie.

Jako, że moja Octa z przodu buja się jak "chłop po wypłacie" a dodatkowo poszukiwanie powodów drżenia kierownicy zmotywowało mnie do wymiany przednich amortyzatorów postanowiłem napisać o poradę. Czy zwykły mechanik z podstawową wiedzą da radę dokonać wymiany bez żadnych spec patentów? Mamy ściski do sprężyn, mam zaplecze warsztatowe (osprzęt BETY) więc czy nie będzie problemów?
Dodatkowo zmieniamy okładziny tylnego hamulca (szczęki + tłoczki).
Muszę coś wiedzieć aby czegoś nie spier...popsuć?
Damy radę bez ASO?

[MROZOL]

YO
Wydaje mi się, że jeśli masz ściski do springów to spokojnie sobie poradzisz. trzeba tylko mocnego młotka do wybicia amora z dolnego mocowania bo troszke tam mocno trzymają.
Pamiętaj,że przy wymianie amorów wymienić za jednym razem górne mocowania (łożyska).
Wydaje mi się że warto to zrobić przy jednej robocie. Nie ma tam żadnych dziwnych patentów, więc jeśli masz troszke żyłki do majsterkowania to spokojnie sobie poradzisz.

Co do okładzin hamulca to nie wiem bo u mnie mam tarcze

Pozdrawiam

[koja86]

===Tomy===, ściski do springów to by Ci się przydały ale robota spoko dasz radę

[===Tomy===]

===Tomy===, ściski do springów to by Ci się przydały ale robota spoko dasz radę

Mam ściski :diabelski_usmiech

Dzięki chłopaki, jutro robota.

[koja86]

===Tomy===, kufa uważaj na zęby i załuż kask ,tak na wszelki wypadek :wink:

[===Tomy===]

===Tomy===, kufa uważaj na zęby i załuż kask ,tak na wszelki wypadek :wink:

Obyło się bez strat. Założone amorki Sahsa gazówki - od razu nie to auto. Stare amorki pomimo wykresu 59% prawy, 61% lewy puściły całkowicie. Więcej problemów było z tyłem, ponieważ stare okładziny przyblokowały i trzeba było potraktować bęben ściągaczem do łożysk Poszło gładko razem z przetaczaniem bębnów ponieważ stare okładziny zrobiły rancik. Hamulce żyleta

Raz jeszcze dzięki.

[koja86]

===Tomy===, znacznie lepiej te amory Ci chodzą bo ja się zbliżam milowymi krokami do wymiany ?

[===Tomy===]

===Tomy===, znacznie lepiej te amory Ci chodzą bo ja się zbliżam milowymi krokami do wymiany ?

1. Od razu stanęło wyżej
2. Nie nurkuje podczas hamowania
3. Przestała drżeć kierownica przy dużych prędkościach
4. Pięknie trzyma na nierównościach
5. Nareszcie światła nie latają jak w Fiaciku F126P
6. I co najważniejsze już nic nie dobija na hopach

122.000 przebiegu na starych. Biorąc pod uwagę to w jakich codziennych warunkach wykonałem ten przebieg to wynik uważam za piorunujący.

Tył na razie jest OK - robię puste przebiegi więc sądzę, że do 150.000 nie ruszę.

[koja86]

===Tomy===, ja mam 132000 ale wykres w granicach 70 % i nie wiem czy warto się brać za to u ciebie widziałem że miałeś zdecydowanie mniej

[===Tomy===]

===Tomy===, ja mam 132000 ale wykres w granicach 70 % i nie wiem czy warto się brać za to u ciebie widziałem że miałeś zdecydowanie mniej

Mi w ASO wmówili, że przy 61/59% amorki wytrzymają jeszcze kilkanaście/dziesiąt tysięcy.

[koja86]

===Tomy===, ????????????? a byli trzeźwi?

[===Tomy===]

===Tomy===, ????????????? a byli trzeźwi?

Nie wiem, ale ja zgłupiałem bo 3 "szpeców" mówiło to samo.
W nosie mam wykresy - zachowanie auta, test "na bujanie" bardziej wiarygodny niż ich szlaczki

[koja86]

===Tomy===, słyszałem że nowe amory mają czasem po 70 pare procent.
Nikt nie sprawdza czy tłumią tak w całym zakresie a często jest tak ,że na początku nie mają tłumienia a to już dupa i tyle